Ciekawostki o zaburzeniach odżywiania

Spis treści

Przyczyny zaburzeń odżywiania w historii (starożytność, średniowiecze)

Zaburzenia odżywiania jako jednostka chorobowa zostały opisane około 100 lat temu, jednak podobne praktyki miały miejsce już w starożytności. W Grecji głodem zwalczano nadmierne pożądanie (za radą Demeter, patronki płodności). W starożytnym Rzymie powszechnie stosowano wywoływanie wymiotów jako kobiecy sposób na zachowanie smukłej sylwetki, która wówczas była ideałem estetycznym piękna. Już wówczas używano na określenie tego zachowania słowa „boulimia” które oznaczało „głód wołu” czyli nadmierny apetyt.

Smukła, wręcz wychudzona sylwetka, była ideałem również w okresie średniowiecza. Głodzenie się było, w tamtych czasach, powszechną praktyką związaną z umartwianiem grzesznego ciała ale również zapewniało tak pożądaną wiotkość i eteryczność kobiety. Przypadki te określa się mianem „świętego jadłowstrętu” a badacze doszukują się w nich wyraźnych etiologii ze współczesnymi zaburzeniami odżywiania. Często także tzw. „żywe szkielety” były prezentowane na średniowiecznych jarmarkach jako swego rodzaju osobliwość.

Anoreksja a modeling

Niewiele dziewcząt jest tak naturalnie szczupłych aby spełniać kryteria domów mody. Większość z nich głodzi się dążąc do perfekcji, rujnując swoje zdrowie, psychikę a w ekstremalnych sytuacjach doprowadzjąc się do śmierci. W listopadzie 2006 roku z powodu infekcji wywołanej przez anoreksję zmarła brazylijska modelka Ana Carolina Reston. Wprowadzono wówczas ograniczenia, zgodnie z którymi masa BMI modelek nie powinna być niższa niż 18. Jednak w praktyce, przepisy te są często ignorowane.

Anoreksja u dzieci (8-13 rok życia)

Nie istnieją oficjalne statystyki, które mówiłyby o danych dotyczących wczesnej anoreksji. Niemniej jednak coraz lepsza diagnostyka i dostępność badań dowiodły, że objawy anoreksji czy bulimii występują nie tylko u dorosłych i nastolatków, ale także u dzieci poniżej 13 roku życia. Dlatego niepokojących objawów nie można ignorować w żadnym wieku.

Anoreksja u mężczyzn

Anoreksja u mężczyzn jest problemem zwykle marginalizowanym, ponieważ stanowi zaledwie około 6% przypadków klinicznych. Nie jest jednak „kobiecą chorobą”. Przez wiele lat była jednak tak traktowana, przez co diagnozy u mężczyzn stawiane były znacznie później, co wpływa niekorzystnie na przebieg terapii. Warto zauważyć, że diagnozuje się ją także u chłopców poniżej 13 roku życia, nie tylko u nastolatków czy dorosłych!

Nadwaga może, ale nie musi, być początkiem anoreksji zarówno u kobiet jak i u mężczyzn. U podstaw anoreksji często leżą przyczyny związane z identyfikacją płciową. Skutkiem choroby może być trwała lub czasowa bezpłodność związana z obniżeniem poziomu testosteronu oraz gonadotropin na skutek utraty masy ciała. Zaburzenie poziomu testosteronu mogą także doprowadzić do uszkodzenia szpiku kostnego.

O tym, że choroba ta może być tragiczna w skutkach dowodzi przypadek Jerem’ego Gillitzer’a modela, cierpiącego na anoreksję, który zmarł z powodu choroby 1 czerwca 2010 roku. W chwili śmierci ważył niecałe 30 kg. : https://www.youtube.com/embed/zIFAoRU1veo

Isabelle Caro jako „ikona anoreksji”. Modelka, która odważyła się mówić o swojej chorobie, aby pokazać jej tragiczne skutki.

Isabelle Caro (ur. 12 września 1982 w Paryżu, zm. 17 listopada 2010 w Tokio) – francuska aktorka i fotomodelka. Od 13. roku życia cierpiała na anoreksję. Przed śmiercią ważyła około 31 kg (przy wzroście 165 cm), natomiast w najtrudniejszym momencie swojej choroby w 2006, kiedy zapadła w śpiączkę, ważyła niespełna 25 kg.

Jej zdjęcia w ramach kanpani „Nie-anoreksji” pojawiły się w gazecie La Repubblica oraz na bilbordach we Włoszech tuż przed rozpoczęciem Mediolańskiego Tygodnia Mody, 24 września 2007 roku. Przedstawiają one nagą, wychudzoną kobietę w półleżącej pozie w dwóch wariantach, z przodu i z tyłu. Autorem zdjęć jest fotograf Oliviero Toscani. „Pozostawałam w ukryciu zdecydowanie zbyt długo”, wyznała modelka Italian Vanity Fair. „Teraz chcę się bez strachu pokazać, choć wiem, że moje ciało jest ohydne. To… cierpienie, którego doświadczyłam, może mieć sens tylko wtedy, jeżeli pomoże ono komuś, kto wpadł w tę pułapkę, z której ja wciąż próbuję się wydostać”. Kampania finansowana była przez włoską firmę odzieżową Nolita. Poparcia udzieliła jej również włoska minister zdrowia, Livia Turco. Przeciw publikacji zdjęć wypowiedziała się badająca anoreksję Fabiola De Clercq. Nazwała je szkodliwymi i bezsensownymi („Mogą nawet wzmagać rywalizację o ekstremalną szczupłość między innymi chorymi” – komentowała). Włoska rada ds. reklamy zakazała publikacji tych zdjęć.