Centrum terapii i informacji
Jak pomóc osobie z anoreksją - poradnik dla rodziców i bliskich

Poradnik ma na celu w możliwie najprostszych słowach wytłumaczyć podstawowe pojęcia związane z anoreksją jako zaburzeniem. Pozwala zrozumieć mechanizmy kierujące chorą osobą, samą chorobę ale i jak sobie z nią radzić w domowych warunkach. Przed zastosowaniem tych porad warto je skonsultować z terapeutą osoby chorej, aby dopasować je możliwie jak najlepiej do jego indywidualnych problemów.

 

O samych zaburzeniach odżywiania napisano już wiele, podobnie o tym, jak rozpoznawać, że u osoby bliskiej występują zaburzenia odżywiania i gdzie ją leczyć. Tekst ten uzupełnia tę wiedzę o praktyczne porady, czym są zaburzenia odżywiania (w tym anoreksja), dlaczego niektórzy na nią zapdają i przeżywają trudności w leczeniu, dlaczego sama zmiana diety nie pomoże oraz co możemy zrobić, jako bliscy, w warunkach domowych.

 

1.Co to są zaburzenia odżywiania?

Jest to zaburzenie klasyfikowane pomiędzy zaburzeniami lękowymi a uzależnieniem.

 

Zaburzenie lękowe – lęk, który na pierwszy rzut oka nie ma racjonalnego uzasadnienia (jak np. obawa przed uduszeniem w pokoju z zamkniętymi drzwiami), dotyczy konkretnej rzeczy lub jest uogólniony (stałe poczucie lęku). Może prowadzić do zaburzeń somatycznych (odpowiedź organizmu w reakcji na przeżywany lęk, np. bóle brzucha, głowy, bezsenność , drżenie rąk itp.).

 

Uzależnienie – silna potrzeba wykonywania czegoś lub spożywania pewnych substancji celem zmniejszenia napięcia psychicznego. W przypadku substancji chemicznych może prowadzić to do uzależnienia fizycznego, gdy sięganie po nie jest odpowiedzią na zapotrzebowanie organizmu na używkę. To także dopasowywanie swojego życia tak, by zaspokajało uzależnienie (w przypadku anoreksji to np.hobbystyczne prowadzenie blogów kulinarnych, studiowanie kierunków związanych z jedzeniem lub sportem, poszukiwanie osób wspierających się w odchudzaniu itp.).

Zaburzenia te przejawiają się nieprawidłowym stosunkiem do jedzenia, mogącym prowadzić do zaburzeń pracy organizmu oraz relacji społecznych. Nie leczone powodują poważne komplikacje zdrowotne i utrudniają satysfakcjonujące funkcjonowanie zarówno psychiczne, jak i społeczne.

 

2.Czym jest anoreksja?

Jest to lęk przed jedzeniem i jego następstwami oraz (nie u każdgo) potrzeganie swojego ciała jako zdeformowanego, nieprawidłowego.

Jest to także uzależnienie od stosowania nie-jedzenia  i redukcji masy ciała do zmniejszenia napięcia psychicznego mogącego wynikać z różnych problemów na innych płaszczyznach (brak poczucia satysfakcji z własnych osiągnięć, relacji z innymi, bezpieczeństwa, niska samoocena itp.), oraz braku umiejętności sotowania innych technik zmniejszania napięcia.

Anoreksję dzielimy na restrykcyjną (ograniczanie spożywania pokarmów) i bulimiczną (naprzemiennie okresy ograniczania pokarmów i napadów kompulsywnego, przymusowego objadania się).

 

3.Dlaczego niektórzy zapadają na anoreksję?

Przyjmuje się, że na powstanie zaburzeń ma wpływ występowanie razem czterech czynników:

a) biologicznych (działanie neuroprzekaźników, działanie układu trawiennego, predyspozycje genetyczne itp.),

b) społecznych (pochwała ograniczania jedzenia i spadku masy ciała oraz nadawania im pozytywnego wydźwięku, np. siły, kompetencji, zaradności, atrakcyjności itp.),

c) rodzinnych (czynniki rodzinne podtrzymujące lub generujące zachowania związane z anoreksją, występowanie zaburzeń odżywiania, nerwic i/lub uzależnień w rodzinie, przyjęty model wychowawczy itp.),

d) osobowościowych (typ układu nerwowego, cech charakteru, sposoby radzenia sobie z problemami itp.).

 

4.Co może dawać anoreksja?

W tym punkcie wymieniam możliwe powody utrzymywania się anoreksji tak u dzieci, jak u dorosłych. Wynikają z zebranych doświadczeń oraz badań, są więc wiedzą ogólną, którą warto znać, niemniej nie można ich rozpatrywać, jako ostatecznej diagnozy!

Są to:

  • Poczucie wyjątkowości (robienia czegoś zakazanego, czego wiele osób może nie umieć dokonać),
  • Uczucie, że nie ma się sobą nic do zaoferowania, poza atrakcyjnym wyglądem,
  • Poczucie sprawstwa i związana z tym satysfakcja (traktowanie spadku wagi jako głównego dowodu na własną skuteczność i kompetencje),
  • Ucieczka w dietę przed przeżywanymi lękami i stresem (odwlekanie pewnych spraw „aż będę ważyć określoną ilość kilogramów”, uciekanie myślami i działaniem w dietę z lęku przed porażką w rozwiązaniu pewnych problemów itp.),
  • Oczekiwanie, iż pewne wymiary/waga spowodują pożądany efekt (np.wzrost atrakcyjności towarzyskiej, powodzenia, sukcesów w jakiejś branży itp.), co może powodować ciągłe „spadanie” z wagą, gdy ten efekt nie nastąpi („być może wciąż ważę za dużo”),
  • Poczucie spełniania wymagań społecznych (w naszej kulturze, często nie wprost, określa się osobę szczupłą, wręcz wychudzoną, jako posiadającą silną samokontrolę, ambitną, dążącą do perfekcji, kompetentną i atrakcyjną – to wszystko udowadnia jej wygląd; te same cechy u osoby nie spełniającej wymogów piękna budzą „dysonans poznawczy”, poczucie sprzeczności),
  • Regulowanie stosunków z bliskimi za pomocą jedzenia (generowanie określonych zachowań wśród rodziny i bliskich poprzez fakt nie jedzenia, np. skierowanie uwagi na siebie, zmniejszenie konfliktów w rodzinie poprzez bycie chorym itp.),
  • Spełnianie potrzeby bycia idealnym w każdym obszarze życia (także w jedzeniu i wyglądzie) i/lub poczucie, że tylko tu realizuje się tę potrzebę,
  • Poczucie posiadania kontroli (w chwili, gdy brakuje jej gdzie indziej, np.gdy nie ma się wpływu na niekorzystny bieg zdarzeń lub na pracę organizmu  – chociażby w przebiegu takiej choroby, jak cukrzyca), możliwości decydowania o sobie (chociażby w zakresie tego, co się je i jak się wygląda),
  • Może być to także reakcja na wykorzystanie seksualne – m.in.powoduje spadek atrakcyjności fizycznej i ryzyka ponownego nadużycia.

 

5.Czy zaburzenia odżywiania same w sobie są leczoną chorobą?

Na podstawie powyższych informacji widać, iż są one tylko objawem innych trudności i/lub innych zaburzeń (m.in.depresji). Leczenie polega na znalezieniu przyczyn rozpoczęcia i utrzymywania zaburzenia, oraz nauczenia się innych metod radzenia sobie z przeżywanymi lękami oraz stresem. Dlatego w pierwszej kolejności należy szukać pomocy u psychologa i/lub lekarza psychiatry.

 

6.Czym jest współuzależnienie?

Utrwalony sposób funkcjonowania rodziny (lub związku) w odpowiedzi na uzależnienie jego członka, ograniczający im swobodę wyboru postępowania, pogarszający dobrostan psychiczny wszystkich jego członków i możliwość zmiany na lepsze.  

W przypadku anoreksji może to być dostosowywanie planów, czasu wolnego, zainteresowań i sił do sposobu funkcjonowania osoby bliskiej z anoreksją i jego wytycznych (np. gotowanie według ścisłych wskazówek, wybór miejsca na posiłek, nie chodzenie w miejsca, gdzie może pojawiać się jedzenie, nie wychodzenia w miejsca publiczne gdzie eksponuje się ciało itp.).

 

7.Co robić a czego nie robić, by pomóc?

Poleca się, by osoby niepełnoletnie odbywały terapię rodzinną. Do uzyskania pełnoletności rodzina czynnie wychowuje i ma wpływ na młodego człowieka. Terapia rodzinna pozwala indywidualnie określić jej wpływ na możliwość zatrzymania postępu zaburzenia oraz ewentualne czynniki, które mogą je podtrzymywać. Terapia ta pomaga też ustalić dalszy proces wychowawczy, zrozumieć dziecko ale i znaleźć ujście dla stresu związanego z jego chorobą – służy więc wszystkim. W przypadku pełnoletnich na plan pierwszy wysnuwa się terapia indywidualna.

Nie ma recept, „złotego środka” na wyleczenie każdej osoby, jednak poniższe wskazówki powinny pomóc w ustaleniu dalszego toku postępowania z chorym tak, by wspierać jego powrót do zdrowia:

1.Nie pozwalanie na postępowanie rozwoju uzależnienia,

2.Jasne ustalenie granic i konsekwentne ich przestrzeganie,

3.Nie pozwalanie na postępowanie współuzależnienia,

4.Traktowanie zaburzeń w jedzeniu, jako objawu – pomoc w znalezieniu podłoża problemu,

5.Stosowanie się do wskazówek terapeuty i pamiętanie o procesie terapeutycznym (zabranie szkodliwej metody walki z problemami może spowodować, ze „wypłyną” one i tym samym zachowanie i samopoczucie chorego może się pogorszyć, ale powinno mijać wraz z upływem czasu).

 

Ad.1.

Pomoc w organizacji życia poza chorobą, wskazywanie na niepokojące nas zainteresowania czy wybory mogące nasilać zaburzenie, nie pozwalające na odsunięcie się od niego. Zachęcanie do realizacji wyciszających hobby, które nie mają związku z jedzeniem lub znaczną aktywnością ruchową. Zwrócenie uwagi, czy bliski nie odsuwa się od życia towarzyskiego (często chorzy komunikują, że „nie mają dla kogo/czego zdrowieć”, bo choroba odebrała im pracę, szkołę, przyjaciół itd.).

Zapoznawanie z konstruktywnymi metodami walki z lękami, stresem, sytuacjami trudnymi itp.

Ad.2.

Spisanie planu leczenia oraz zasad i reguł panujących w domu, jakie obowiązują do czasu odzyskania przez chorującego konstruktywnego stosunku do jedzenia i swojego ciała, a tym samym naszego zaufania i pełnej samodzielności.

Gdy mamy do czynienia z dzieckiem przypomnienie, iż samodzielne decydowanie o tym, co i ile się je oraz samodzielna kontrola swojego zdrowia (np. wagi) jest przywilejem wynikającym z postepującej z wiekiem samodzielności dziecka. Przywilej ten może zostać cofnięty w chwili, gdy dziecko utraci nasze zaufanie w tym obszarze, jak i przywrócony, gdy je odzyska.

W przypadku utraty tego zaufania warto zapisać tego konsekwencje oraz plan jego odbudowy – co chorujący musi zrobić, by je odzyskać oraz po czym obie strony będą widzieć, że następuje zmiana na lepsze?

W świetle prawa rodzice są odpowiedzialni za stan zdrowia dziecka. Warto o tym przypomnieć i wyznaczyć, jak to zdrowie będzie teraz kontrolowane, oraz wraz z czym ta kontrola będzie malała, by doszła do pożądanego dla wieku dziecka stanu.

U dzieci warto rozważyć ich propozycje, nie odrzucać ich w zupełności, jednak każdą podzielić przez jej wpływ na zdrowie i proces terapii (np.czy mają państwo zaufanie, że dziecko będzie odpowiedzialnie samo przygotowywać posiłki).

Należy być uważnym na wszelkie formy manipulacji, negocjacji i zastraszania mające zmienić raz ustaloną treść kontraktu. Lęk przed utratą korzyści płynących z zaburzenia może popychać do tego typu działań. Warto krótko wyjaśniać swoje decyzje i porozmawiać o przyczynach takiego postępowania przez chorego (czyli np. nie o tym ile ma być posiłków w ciągu dnia, ale czemu mu na tym zależy, czemu obawia się takiej ilości, jakie będą tego konsekwencje itp.).

We wspomnianym kontrakcie trzeba zawrzeć też punkty dotyczące konsekwencji różnego stanu zdrowia, przede wszystkim u dzieci: kiedy dziecko ma możliwość pozostania w domu i dochodzenia na terapię, kiedy może uczestniczyć w aktywnościach fizycznych oraz kiedy jego stan będzie wskazywał na potrzebę hospitalizacji.

W przypadku osób pełnoletnich to one decydują o podjęciu lub rezygnacji z terapii. Wyjątkiem jest ubezwłasnowolnienie na drodze sądowej i leczenie przymusowe.

Ad.3.

Nie pomaganie w chorowaniu – po ustaleniu zasad dotyczących leczenia nie łamanie ich. Spisanie konsekwencji dotyczących zachowań chorobowych i ich respektowanie przez obie strony.

Jak najmniejsze układanie życia „pod chorobę”. Przemyślenie razem z chorym, jak chciałoby się, żeby wyglądało wspólne życie bez anoreksji i dążenie do tego planu. Pomoc w radzeniu sobie z lękami przed tym (np. strach przed wyjazdem na uroczystość rodzinną, na którą chce się jeździć).

Zwrócenie uwagi na zmiany, jakie zaszły w rodzinie po wyjściu na jaw zaburzeń odżywiania – co się zmieniło, co pozostało takie samo? Czy któreś ze zmian mogą być pożadane przez chorującego i tym samym generować jego obawę, ze bez zaburzeń w jedzeniu wszystko wróci „na stare tory”? Jeżeli zmiany służą rodzinie – jak można je zachować bez zaburzeń jedzenia?

Zmiany uznane za niedopuszczalne lub nie wykonalne należy przedstawić jako niezmienne bez względu na stan zdrowia zainteresowanego, np. podjęcie decyzji o rozwodzie.

Ad.4

Zwrócenie baczniejszej uwagi na życie chorego, jego sposobu radzenia sobie w świecie. Rozmowy o problemach poza jedzeniem i wagą, jego lękach i obawach dotyczących przeszłości, teraźniejszości lub przyszłości.

Pamięć o tym, że anoreksja, jakkolwiek brzmi to absurdalnie, „pomaga” osobie nią dotkniętej. Ta wiedza powinna pomóc w formułowaniu pytań naprowadzających na to, czemu chory boi się wyleczyć. Mogą to być pytania:

-co zmieniło się na lepsze, odkąd spadła waga?

-za czym będziesz najbardziej tęsknić, gdy się wyleczysz?

-co zmieni się na gorsze, gdy przytyjesz? Itp.

Warto zachęcać go do tego typu przemyśleń. Świadomość, że jest to zaburzenie i podlega leczeniu może w pierwszym odruchu wzbudzać protest („Nic mi nie daje, tylko szkodzi!”). Warto jednak uświadomić, że żadne zachowanie, które się utrzymuje, nie jest pozbawione w odczuciu chorującego plusów. Ich znalezienie pomoże w walce z zaburzeniem (będzie się szukać innej ścieżki dotarcia do nich).

 

Reasumując: jako rodzice mamy większy wpływ na przebieg leczenia niepełnoletniego dziecka, jednak w przypadku pomagania osobie dorosłej jest to głównie wsparcie w dostrzeżeniu konsekwencji swojego zachowania i leczeniu. W trudnych chwilach warto też pamiętać, że zaburzenia odżywiania poddane terapii są w zdecydowanej liczbie przypadków uleczalne, dlatego warto podjąć ten trud.

 

Artykuł ukazał się na łamach portalu ABC Zdrowie.

Nasi Partnerzy